Sezonowa zmiana opon kierowcom weszła w krew. Wiele osób komplety do zmiany trzyma w swoich garażach, a raz na kilka lat kupuje nowe. Dla kierowców jest to wręcz czynność obowiązkowa. Okazuje się, że coraz większą liczbę zwolenników zyskują… opony całoroczne. Czy są warte swojej ceny? Czy warto się na nie zdecydować? Dla kogo są polecane? I – co najważniejsze – czy są bezpieczne?
Opony letnie a opony zimowe – czym się różnią?
Zmiana opon wynika ze zróżnicowanych warunków atmosferycznych, jakie panują w porze letniej i zimowej. Celem ich producentów było stworzenie produktów odpowiadających warunkom drogowym w tym czasie. Nie można jednak zapominać o tym, że jeszcze na początku lat 90 nie było rozróżnienia na opony sezonowe. Czym różnią się od siebie? Strukturą, mieszanką kauczkową i wzorem bieżnika.
Opony letnie dostosowane są do użytku w temperaturach powyżej +7C, a opony zimowej w temperaturach poniżej +7C.
Opony uniwersalne, czyli… jakie?
Dobre opony uniwersalne (inaczej całoroczne) mają właściwości opon letnich i zimowych. Oznacza to, że zazwyczaj spełniają swoje zadanie w temperaturach ujemnych oraz dodatnich. Specjaliści mówią jednak, że tak naprawdę są to opony na jesień, ponieważ to zwłaszcza wtedy najlepiej służą kierowcom.
Dla kogo są polecane?
Niestety, opony całoroczne nie będą idealne dla każdego kierowcy. Najczęściej poleca się je osobom, które nie jeżdżą zbyt często (robią do 10 tysięcy kilometrów), a poruszają się zwłaszcza po mieście. Dlaczego? Ze względu na to, że osoby pokonujące większą ilość kilometrów, musiałyby wymieniać je stosunkowo często. Trwałość opon tego typu to około 50-60 tysięcy kilometrów. Dodatkowo w trudnych warunkach opony tego typu mogłyby okazać się niebezpiecznym rozwiązaniem.
W związku tym kierowcom, którzy nie pokonują dalekich i trudnych tras opony uniwersalne wystarczą w zupełności. Ich wyższy koszt (w porównaniu do sezonowych) “zwróci się” w trakcie kilku lat eksploatacji. Dla wielu osób mogą okazać się tzw. złotym środkiem.
Skup aut używanych 